wczasy, wakacje, urlop
23 May 2012r.
KORKI Najmodniejsze na Kaszubach obuwie do pracy damskie, męskie i nijakie. Podeszwa drewniana, wierzch ze skóry, bez pięty. Wchodząc do checzy, by nie wnosić do izby brudu, „wychodzi" się w sionce z korków i pozostaje w wełnianych skarpetach. Korki to rzecz tania, trwała i wygodna. Do turystyki jednak Taczej się nie nadaje. Za to szałowa — w myśl ostatniej mody — na „po wiosłach". PIOSENKA O KORCE We Koleczkowie Na młenie w rowie, Beła jó dzis z porenka Korkę jedną zgubiła, Korkę jedną wyzbyła. Wewadzy mnie moja nenka, WTewadzy nenka. Leon mnie nekó, A jó ucekóm .On mnie ju dówno ledó. On gódó: Moja dzeuszko, Pożdój-kej jó ce ukuszkóm, Bez tego korczi ce nie dóm, Korczi ce nie dóm. Pudę do młena Kusznąc Leona, Ubetku nie móm jó doma. Temu, że moje serce Ostało tam w nyj korce... Nanuszko, nie wadze z nóma Nie wadze z nóma. KORNUS Tradycja kornusa najsilniejsza jest wśród rybaków okolic Półwyspu Helskiego. Kielich wspólnie wypitego kornusa i dziś pieczętuje tu zażyłość, przyjaźń. Niegdyś była to specjalna, mocna żyt-niówka. Dziś miano to odnosi się w ogóle do „czegoś mocniejszego", oczywiście nie wina.