Tanie wakacje nad morzem w Polsce

wczasy, wakacje, urlop

Kaszubski park etnograficzny

22 May 2012r.

"KASZEBE" patrz CZASOPIŚMIENNICTWO KASZUBI Nad etymologią nazwy Kaszubi głowili się już najwybitniejsi językoznawcy i regionaliści od Mrongowiusza Poczynając do współczesnych.Próbowano wywodzić miano 185 Kaszubów od kożucha, fałdzistych ubrań, obyczajów, nazwy jakiegoś gatunku traw, a nawet... kury i koziołka. Bez powodzenia; do dzisiaj sprawa jest nie rozstrzygnięta. Kaszuba to po prostu Kaszuba. kaszubski park etnograficzny Chociaż nazwę tę otrzymał dopiero 1 stycznia 1970 roku,, naprawdę jest najstarszym w Polsce skansenem. Jego historia sięga bowiem 1906 roku, kiedy to Teodora i Izydor Gulgowscy (patrz pod G> zakupili od Michała Hinca we. Wdzydzach Kiszewskich zrębową checz z wystówkiem (patrz pod W), liczącą sobie już wtedy około 150 lat. Za chatę, przyległe do niej zabudowania, sprzęty gospodarskie, meble, nawet stare ubiory i za czternastomorgo-wą działkę zapłacili 5 tysięcy marek. Potem obejście zlikwidowali, pozostawiając tylko dom mieszkalny, którego wyposażenie zaczęli uzupełniać o stare przedmioty wyszukiwane w okolicznych wsiach, tworząc powoli muzeum. Dalekowzrocznie przeczuwali bowiem, że nadchodzi już schyłek pięknego drewnianego budownictwa kaszubskiego, że ginąć zaczną dawne narzędzia i meble i postanowili tę przeszłość zachować dla przyszłości Wkrótce kaszubska checz Wdzydzka stała się atrakcją, przyciągającą do biednej wioski w kościerskim nadjezior- czy ze starego drewna, wzniesionej teraz na miejscu gdzie stał dom Gulgowskich, który również spłonął, zaczęła gromadzić jeszcze raz od początku zbiory. Dopiero u schyłku życia, w 1948 roku, przekazała skansen państwu, do śmierci jednak sprawując nad nim opiekę. Muzeum Pomorskie w Gdańsku, kolejny gospodarz checzy wdzydzkiej, skansen po Gulgowskich wzbogaciło o drugi obiekt — chatę rybacką z podcieniem narożnym. Zakupiono ją od Jana Miętkie-go we Wdzydzach Tucholskich po drugiej stronie jeziora i przewieziono sześcioma furmankami. Stanęła w skansenie w 1955 roku i w cztery W checzy gburskie] z Lipuskiej Huty 186 nym kącie pierwszych turystów. Od zwiedzających pobierano opłatę na wzbogacenie zbiorów: 20 do 40 groszy. Niestety, chata Hinców nie stała długo. Strawił ją pożar, który wybuchł w wiosce 16 czerwca 1932 roku. Dla Teodory Gulgowskiej, już wówczas wdowy mającej ponad 70 lat, była to klęska. Płomień spopielił w oka mgnieniu jej i męża dzieło życia. Pani Teodora była jednak kobietą niezwykłą. Drogą pożyczek gromadząc kapitał już w cztery lata po pożarze zakupiła od Zabrockich na Krzyżu starą stodołę z 1810 roku, najęła cieślę, Franciszka Jaszewskie-go, i przystąpiła do odbudowy. Następnie w nowej che- lata później, już wyposażona, została udostępniona do zwiedzania. Następną ważną datą w historii skansenu stał się rok 1966, kiedy z okazji sześćdzie-sięciolecia muzeum władze powiatu kościerskiego wystąpiły z projektem jego rozbudowy. Dla ratowania ostatków już szybko ginącego na Kaszubach budownictwa z drewna, dla kontynuacji idei Gulgowskich. Tak doszło do powołania w 1970 roku Kaszubskiego Parku Etnograficznego. Budowa tego parku od razu nabrała tempa. W ciągu dwóch pierwszych lat przeniesiono do Wdzydz osiem obiektów. Między innymi piękną i cenną chatę z Li- Ma być skansenem żywym puskiej Huty, z 1787 roku, o 187 podcieniu wspartym aż na pięciu słupach, drewniany wiatrak-koźlak z Jeżewnicy, zrębowy dom komornika z Nakli, ze stodołą, przejazdem bramnym i chlewem w jednym ciągu, chlew połączony ze stodołą i oborą z Radunia, checz z przybudówką dla starków ze Skorzewa. Obiekty te to jednak dopiero początek. Na wydzielonym dla parku obszarze 12,5 hektarów, między jeziorem a drogą, stanie ponad czterdzieści budynków! Cała spora wieś. We Wdzydzach zgromadzone zostaną wszystkie najcenniejsze zabytki budownictwa południowych i środkowych Kaszub. Obok gburskich zagrody średnio- i małorolnych chłopów, domy rzemieślników i komorników, a nawet dworki szlacheckie. W skansenie znajdą się również: młyn wodny, suszarnia sieci, kuźnia, karczmy. A także któryś z kaszubskich drewnianych zabytkowych kościółków. Kaszubski Park Etnograficzny ma być skansenem żywym. Młyn i wiatrak będą mełły zboże dla pieców chlebowych, w których będzie się wypiekało chleb wiejski i podpłomyki dla karczem oferujących turystom kaszubskie potrawy i napitki. W kuźni będzie pracował kowal-meta-loplastyk, będą w skansenie warsztaty tkacki i plecion-karski, zespoły regionalne, kapele... Na wszystko to jednak trzeba jeszcze poczekać mniej więcej dziesięć lat. Tyle trwać musi przeprowadzka starych budynków z różnych wiosek na teren skansenu i budowa nowoczesnego muzealno-tu-rystycznego zaplecza. Tyle potrzeba czasu na zgromadzenie zabytków ruchomych dla wyposażenia wnętrz chat, przygotowania wystaw informujących o historii, gospodarce, kulturze i sztuce Kaszub. Autorzy planu koncepcyjnego parku: historyk sztuki mgr Jerzy Frycz z Torunia i etnograf mgr Wojciech Błasz-kowski z Gdańska pomyśleli bowiem o wszystkim. Wszystko też, a nawet więcej niż wszystko, bo plan obrasta ciągle w nowe szczegóły, postanowili zrealizować gospodarze powiatu, ludzie ambitni i z wyobraźnią.

ocena 4.7/5 (na podstawie 3 ocen)

Polska mapa online całkowicie za darmo.
wczasy, wakacje, kaszuby, park etnograficzny